Herbaciane upodobania innych krajów

Do Euro 2012 pozostał nam niespełna rok. Jak przygotować hotel i restaurację przed EURO 2012, aby zdobyć uznanie klienta z zagranicy.

Przede wszystkim musimy zadać sobie pytanie, czego od pobytu oczekiwać będą nasi zagraniczni goście. Każdy z nich będzie chciał zarówno poczuć się komfortowo i swobodnie, jak również poznać inną kulturę i obyczaje.

Dopilnujmy więc, aby zabrał ze sobą do rodzinnego kraju pozytywne wrażenia! Czystość lokalu oraz miły uśmiech na twarzach pracowników są w zasadzie oczywistością. W miarę możliwości zadbajmy o to, by personel potrafił porozumiewać się w różnych językach. Możemy przeprowadzić dla osób obsługujących krótkie szkolenie z powitań i zwrotów grzecznościowych w różnych językach – to z pewnością sprawi, że goście poczują się swobodniej. Do menu warto wprowadzić typowo polskie akcenty: pierogi czy bigos, a do wystroju łowickie wzory lub porcelanę z motywami regionalnymi.

Mimo że drużyny przybywające z zagranicy grać będą o tytuł mistrza Europy, spodziewamy się również gości z Ameryki, Afryki i Azji. Już bowiem na początku tego roku bilety zarezerwowali kibice z ponad 100 krajów. Choć trudno o wspólny mianownik dla tak wielu kultur, jednym z nich może być zwyczaj picia herbaty. Przedstawiamy więc krótki przewodnik ze wskazówkami dotyczącymi preferencji poszczególnych narodów w odniesieniu do herbaty. Jak wiadomo – co kraj to obyczaj.

Chińczycy
W Chinach królują herbaty zielone i aromatyzowane. Przyjętym ogólnie obyczajem jest to, że herbata otwiera i zamyka każdy posiłek. Podaje się ją na zaostrzenie apetytu oraz na poprawę trawienia. Zgodnie z tradycją herbata zaparzana jest w specjalnych miseczkach z pokrywką zwanych „gaiwan".

Japończycy

Najchętniej wybierają herbatę zieloną, ale coraz częstszą tendencją jest u nich również pijanie herbaty na sposób angielski, czyli z mlekiem. Mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni, podobnie jak Chińczycy, również traktują herbatę jako dodatek do dań.
— Z herbatą jest podobnie jak z winem – dobrze zwrócić uwagę na to, jaka pasuje do poszczególnych dań – mówi Beata Szumniak, General Manager Geralt Polska Sp. z o.o., wyłącznego dystrybutora herbat marki Newby w Polsce.

Do dań pikantnych o zdecydowanym smaku odpowiedni będzie np. Ceylon, potrawy o złożonym smaku świetnie uzupełni Assam, zaś delikatnych potraw z pewnością nie przytłumi Darjeeling. Jeśli serwujemy desery, warto podać do nich Earl Grey, który wyśmienicie podkreśli ich smak.

Brytyjczycy
Popularny zwyczaj picia herbaty z mlekiem o piątej po południu wciąż nie traci na znaczeniu w Wielkiej Brytanii. W tym kontekście znaczącą pozycję zachowują klasyczne gatunki takie jak English Breakfast. Nie można oczywiście zapomnieć, że to herbatę wlewa się do mleka – nigdy odwrotnie. Popularną „bawarkę” lubią również Niemcy.

Irlandczycy
Są narodem, który zajmuje pierwsze miejsce wśród konsumentów herbat w Europie Zachodniej, jednak ich gusta nie są bardzo wysublimowane. Herbatę podaje się właściwie do wszystkiego, tradycyjnie parzona jest jednak z mlekiem lub śmietaną, którą wlewa się do filiżanki przed nalaniem herbaty. Irlandczycy najchętniej do herbaty podają słodycze – koniecznie w dużym wyborze.

Rosjanie i Ukraińcy
Nasi sąsiedzi za herbatą wprost przepadają. Jej spożywanie ma w tych krajach długoletnią tradycję. Najchętniej wybierana jest przez nich herbata czarna oraz zielona. Ciekawą tradycją jest to, że Rosjanie nie słodzą herbaty, ale biorą do ust kostkę cukru i popijają ją naparem. Integralną częścią rytuału jej serwowania jest oczywiście znany wszystkim samowar oraz przezroczyste szklanki.
Ukraińcy wypijają rocznie nieco ponad połowę tego co my. Należy też wspomnieć, że piją stosunkowo więcej herbaty czarnej. Zasadniczo jednak ilość wypijanej herbaty, jak i preferencje co do jej rodzaju (czarna!) są tym, co nas do siebie zbliża.

Marokańczycy
O tym narodzie warto wspomnieć szczególnie, bo mimo iż do ich rodzimego kraju mamy daleko, wielu Marokańczyków zamieszkuje ziemie naszych sąsiadów – Niemców, a kultura picia herbaty tego afrykańskiego narodu jest niezwykle ciekawa. Według marokańskiej tradycji parzeniem herbaty zajmuje się mężczyzna. Używa do tego metalowego imbryka z długim dzióbkiem, nalewając herbatę do małych szklaneczek ze sporej wysokości, tak aby na powierzchni herbaty pojawiła się pianka. Godnym polecenia rodzajem herbaty do ugoszczenia Marokańczyka jest herbata marokańska: zielona ze świeżymi liśćmi mięty oraz płatkami róży damasceńskiej.

Amerykanie
Chociaż znani są przede wszystkim z zamiłowania do kawy i pączków, w ich domach pojawia się również herbata. Największą popularnością cieszy się wśród nich niezmiennie herbata… mrożona, którą wymyślono właśnie w Stanach Zjednoczonych w 1904 roku.

Aby każdy zagraniczny gość mógł poczuć się jak u siebie, pomyślmy już teraz o tym, aby stworzyć do tego odpowiednie warunki. Szukajmy również innych niż herbata wspólnych mianowników dla naszych kultur. Wtedy będziemy mieli pewność, że Polska w dalszym ciągu będzie kojarzona jako kraj gościnny i otwarty, a zagraniczni goście chętnie do nas powrócą.

Wyłącznym dystrybutorem herbat Newby w Polsce jest Geralt Polska Sp. z o.o.

Ilość odsłon: